Skip to content
Theodore jest mieszkańcem Los Angeles w niedalekiej przyszłości. Świat wygląda znajomo, kiedy kamera pokazuje gęstą zabudowę miasta z lotu ptaka. Drapacze chmur jako chluba postępu cywilizacyjnego wypełnione są "białymi kołnierzami", którzy coraz częściej wybierają rozmowy z maszynami niż pomiędzy sobą. Uderzenia palcami o tablety zostają zastąpione sterowaniem urządzeń głosem. Uzależnienie od informacji staje się silniejsze, bezimienne tłumy pędzą przed siebie w spodniach z mocno zawyżonym stanem. Zapotrzebowanie na ciepło emocjonalne zdaje się być wysokie, bo nietypowa praca Theodora wygląda na przylukrowany, ale świetny biznes. Nowością na rynku technologicznym jest nowa "zabawka" potrafiąca spełniać również uczuciowe potrzeby ludzi. Zmysłowy głos i "osobowość" wynalazku szybko stają się obiektem uwielbienia naszego bohatera.
...